10 października 2011

trekking


Nadszedł ten moment, że nie chce mi się już pracować jako kelner, sprzedawca czy "gdziekolwiek" i odkładać grosz do grosza na kolejną wyprawę. Czas wziąć sprawy w swoje ręce! Dostaliśmy dotacje z Unii i wykorzystamy ją bez skrupułów:) Mam nadzieje, że z moim i Margo, jakby nie było, bogatym doświadczeniem turystycznym uda nam się stworzyć wyjątkowe biuro podróży. Jestem też pewny, że te 5 lat turystyki i rekreacji nie pójdzie na marne.  W końcu jestem magistrem. Magistrem Kowalskim:)

Oto nasz pierwszy komercyjny wyjazd - trekking pod Annapurnę. Przypuszczam, że część z Was cena może odstraszać, ale uwierzcie, że wiele firm/biur oferuje o wiele droższe wyjazdy z takim samym, a nawet gorszym programem. Nie będę się rozwodził jaki wyjazd z Poco Loco jest super, bo blog to nie miejsce na to. Zresztą to przecież wiadome;) Chciałbym, żeby blog zachował jednak charakter informatywno-przygodowy.

Tak czy siak, zapraszam wszystkich chętnych na wyjazd:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz