2 lutego 2009

na szybko

mailem napisac kilka argentynskich ciekawostek,ale nie zdarze bo za 30 min mam autobus do Catamarci a stamatad do Fiambali, bazy wypadowej na Ojos del Salado. Tylko wspomne ze bylem dzis pierwszy raz na raftingu. rzeka klasa III+. jazda niesamowita!!!! super mi sie podobalo. moze troche malo adrenaliny, ale zabawa przednia. W Mendozie wypoczywalem, jadlem steki, bylem w ZOO i kinie. jak w Poznaniu, tylko ze cieplej i zycie nocne jest tu troche bardziej zaawansowane. Bo czy mozna sobie u nas wyobrazic czekanie 30min w kolejce po lody o godzinie 2 w nocy? (sic!)
wkrotce szczegolowe informacje co do nastepnego ataku. bedzie bardziej przygodowo, odludnie i dziko. wprost nie moge sie doczekac:)
pozdrawiam i do nastepnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz