2 marca 2011

swaton-szczepanik


Kierza zaczely bolec plecy, Mirek potrzebowal resta po ostatniej kosodrzewinowej akcji wobec tego ruszylem sam z Andrzejem na pierwsza, samodzielna droge zimowa. Wybor padl na lezaca na przeciwko naszego Hotelu droge Swaton-Szczepanik. W przewodniku widnieje skala III czyli latwo, ale jakis inny zespol, ktory byl tam wczesniej mowil ze jest kilku metrowy, bardzo trudny odcinek. 
W sciane wbijamy sie przed 10, jak zwykle pogoda super. Normalnie droga jest sniezo-skalna, ale z powodu ciaglego obecnie slonca jest trawkowo-skalna. warunki wlasciwie wiosenne. Dochodzimy szybko pod ow kilka trudnych metrow, ktore bylem zmotywowany poprowadzic. Wszystko na wlasnej asekuracji, po drode byl jakis zmurszaly hak. Nie bylo jakos super trudno, ale ruchy iscie wspinaczkowe, czesciowo z dziabami czesciowo bez. najgorsza kocowka kiedy wbijalem srube do traw w koncowce trudosci stojac tylko w jakiesc szczelinie na przednich zebach rakow. troche sie tam wybalem ,ale sytuacja byla w miare pod kontrola.  Nastepne wyciagi to juz latwe trawki. Koncowke zrobilismy inna trasa, bo nasza wiodla przez pologa plyte co w tych warunkach bylo srednio bezpieczne.Na szczycie zameldowalismy sie po niecalych 3h czyli w dobrym czasie. Zdjecia, herbatka, czekolada, kontemplacja i na dol juz prawidlowym zejsciem a nie przez kosowki. reszte dnia rest z widokiem na inne wspinajace sie zespoly. wspaniale:)

3 komentarze:

  1. Hej!
    Ładne widoczki!:)
    A tak naprawdę to chyba Twoje pierwsze drogi zimowe to próba przejścia śladami owczarka podchalańskiego a po wycofie trawers od Mylnej przełęczy do Kościelcowej no i Mnich w rodzinnym gronie.Czyż nie mam racji:)?
    Pzdr TT
    Ps.no a co z tym kamieniem:)?

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja sobie jeszcze przypominam jakąś II/III na kozim wierchu na lewo od pd. filara? też byłeś wystraszony po drodze :-))

    B.P.

    OdpowiedzUsuń
  3. haha tak ta słynna droga... motywuje fakt, że przeszedł tamtędy pies... jak pies da radę, to ja nie dam? :)
    A tak swoją drogę pogodę macie cudną! Z resztą tu też narzekac nie można, zamiast biegówek - rowerek :)
    powodzenia i przygotowuj jakis slideshow tatrzanski!

    OdpowiedzUsuń